Dmytro Wesołowski
Półtora tysiąca młodych ludzi z ośmiu państw europejskich rywalizowało przez tydzień (w dniach 14-20 lipca br.) w Warszawie w ramach 27 Międzynarodowej Parafiady dzieci i młodzieży.
Dziecko, sto masek, sto ról zdolnego aktora. Inne wobec matki, inne wobec ojca, babki, dziadka, inne wobec surowego i łagodnego nauczyciela, inne w kuchni, wśród rówieśników, inne wobec bogatych i biednych, inne w codziennej i świątecznej odzieży.
/Janusz Korczak/
Podczas gdy w poprzednich latach w zawodach brała głownie udział młodzież polonijna z Europy Wschodniej, to w tym roku geografia uczestników poszerzyła się o zawodników z Niemiec i Hiszpanii. Nasze okolice prezentowane były przez drużyny z Kałusza, Brodów, Bolechowa i Doliny.
STADION-TEATR-ŚWIĄTYNIA – te trzy słowa charakteryzują ideę wszechstronnego rozwoju dzieci i młodzieży, która jest realizowana na Parafiadzie. Parafiada – to święto sportu, kultury i wiary, to program integralnego wychowania młodego człowieka, to styl życia, który najlepiej charakteryzuje sens ludzkiego bytu, bo łączy w jedno trzy podstawy: ciało, rozum i duch.
STADION lub zawody sportowe. To rywalizacja w 13 dyscyplinach i 16 konkursach. W czasie Parafiady każdy uczestnik może uczestniczyć w 3 z 16 konkursów. Uczestnicy podzieleni są na 4 kategorie wiekowe.
TEATR lub program kulturalny i artystyczny, uzupełniający część sportową i pozwalający rozwijać talenty młodzieży. Uczestnicy brali udział w konkursach artystycznych, wokalnych, wystawiali małe formy teatralne, poznawali Warszawę podczas licznych wycieczek, seminariów tematycznych itd. Każdy z uczestników mógł wziąć udział w 6 dyscyplinach.
ŚWIĄTYNIA lub program duchowego rozwoju, połączony z konkursem wiadomości z podstaw religii i konkursem pieśni religijnej „Sacro Song”. Wszyscy uczestnicy mogli wziąć udział w codziennych modlitwach i uczestniczyć w Eucharystii.
Głównym hasłem Parafiady jest „Wiele serc – jeden rytm”. Oddaje ono najlepiej treść zawodów, gdzie ceniony jest każdy z uczestników, ale razem tworzą oni wspólnotę, żyjącą jednym rytmem.
Nowością na tegorocznej Parafiadzie był projekt „Misja Parafiady w służbie pokoju”, rozwinięty we współpracy z Ministerstwem Obrony RP. W ramach tego projektu uczestnicy zapoznali się z misjami pokojowymi polskich żołnierzy, odbyły się zawody w strzelectwie i biatlonie letnim, miał miejsce konkurs pierwszej pomocy medycznej, odbyły się wojskowe planszowe gry historyczne i wspólnie modlono się o pokój na Ukrainie i na całym świecie.
Ekipa Doliny już po raz 11 brała udział w Parafiadzie.
W czym kryje się tajemnica zwycięstw młodzieży z Doliny w tych zawodach – o to pytam proboszcza kościoła w tej miejscowości, ks. Krzysztofa Panasowca, a jednocześnie kierownika drużyny:
– W czym? Pot na czole i odciski na rękach i nogach. Zwycięstwa lekko nie przychodzą. Każdego roku zmienia się skład naszej drużyny, ale wytężona praca i wiara w zwycięstwo robią swoje. W tym roku było szczególnie ciężko. Były nowe drużyny i większe wymagania w kulturowej części Parafiady. Jednak dzięki trenerce Halinie Stroczuk i wychowawczyni Halinie Hercyk, drużynie z Doliny udało się zdobyć 30 nagród. I to przyniosło jej zwycięstwo.
W czasie zawodów pływackich na 25 metrów, w których udział brała Anastazja Dubina, miało miejsce szczególne wydarzenie – kontynuuje ks. Krzysztof. – Anastazja zwyciężyła z przewagą jedynie 0,05 sekundy. Drużyna Krakowa złożyła protest, uważając za zwyciężczynię swoją uczestniczkę. Jednak wszyscy sędziowie przyznali zwycięstwo Anastazji. Tymczasem Anastazja, już po wręczeniu nagród, udała się do sędziów i zrzekła się złotego medalu. Powiedziała, że ma wątpliwości, czy aby jej rywalka nie była jednak lepsza.
– Dziewczyna z Krakowa bardzo chciała zwyciężyć – opowiada Anastazja. – Jeden Bóg wie, kto z nas naprawdę zwyciężył.
Jednak największą niespodzianką dla drużyny z Doliny i samej Anastazji było to, że główne trofeum zawodów – Puchar za Uczciwą Walkę – został wręczony właśnie Anastazji Dubinie. Przy przyznani jej tej nagrody odznaczono jej skromność.
– W Parafiadzie głównym celem nie jest zwycięstwo, a udział w niej. Tak uczę swoje dzieci, a one biorą to do serca i zwyciężają – z uśmiechem mówił ks. Krzysztof Panasowiec.
27 Międzynarodowa Parafiada dzieci i młodzieży przeszła już do historii, ale w Dolinie nadal wre praca. Przygotowują się tu do 7 Parafiady Archidiecezji Lwowskiej, która startuje 16 sierpnia w kościele Narodzin NMP w Dolinie i trwać będzie do 23 sierpnia. Będą nowe zmagania, nowe osiągniecia, ale i nowe znajomości. Osiągnięcia Parafiady idą na dobre, bo młodzież chce być lepszą niż przed rokiem czy dwoma. Porównują się ze swymi kolegami, a po przybyciu do domu starają się pracować nad sobą, i to nie tylko w osiągnieciach sportowych, ale też w nauce i aktywnym życiu religijnym.